Od czasu ostatniej pomyłki dotyczącej zdjęcia z pokazów w Radomiu staram się bardzo uważnie, pod każdym możliwym kątem przyglądać się materiałom zdjęciowym czy też filmowym zanim cokolwiek umieszczę na blogu. Z około 80 filmów jakie tam wykonałem, dwa wydają się być zastanawiające i pomimo, iż ciężko tutaj wyrokować, uważam, że warto zastanowić się nad naturą obiektu jaki udało mi się zarejestrować.
Widać, że obiekt jest wyraźny, a więc prawdopodobnie znajdował się w polu ostrości, co z kolei dowodzi, iż był w podobnej odległości co samoloty. Zważywszy na ten fakt, nie sposób nie zadać pytania, czemu wobec tego wyszedł oświetlony, a wręcz jarzący się, podczas gdy samoloty pozostały w cieniu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz