Będąc na tegorocznym pikniku lotniczym w Płocku nastawiałem się głównie na uchwycenie ciekawych obiektów, które często przy takich okazjach bywają obecne. Niestety po pierwszym przejrzeniu wszystkich zdjęć nie dopatrzyłem się niczego, co mogłoby takim obiektem być, ale jak to czasem bywa, dopiero drugie spojrzenie na te same fotografie pozwala dostrzec to, czego wcześniej nie widzieliśmy.
Na jednym ze zdjęć, przedstawiającym helikopter, w tle zaobserwować można ciemny obiekt, którego z początku wziąłem za owada, lecz po wykonaniu dużego zbliżenia okazał się jednak wcale go nie przypominać.
Poniżej prezentuję serię trzech zdjęć wykonanych zaraz po sobie z czasem migawki 1/640s i na maksymalnej ogniskowej 300 mm.
Ostrość na pierwszej klatce ustawiła się na obiekt w centrum, czyli helikopter, jednak na klatkach następnych autofocus coraz to bardziej skupiał się na właśnie dziwnym obiekcie, co widać wyraźnie na zdjęciu ostatnim w kolejności.
Na powiększeniu uwidacznia się wyraźnie korpus obiektu w kształcie przypominającym odwróconą miskę, z prawej strony odbijającym światło słoneczne od swej powierzchni. Od korpusu odchodzą na boki podłużne elementy, których pomimo dużych chęci nie zdołałem mocniej wyeksponować.
Co jest dość istotne, obiekt poruszał się trajektorią przypominającą lot owada, a więc był to lot "łamany" z nagłymi zmianami kierunków - początkowo przemieścił się lekko ku prawej krawędzi kadru, po czym wnioskując z ostatniej klatki, wykonał prawdopobnie szybki i gwałtowny manewr ku górze i prawej stronie ale tym razem pokonując znacznie większą odległość, a to wszystko w zaledwie 1/640 sekundy.Wysnuć można z tego, że przez ułamek sekundy delikatnie tylko przemieszczał się w prawo, by w jednej chwili mocno przyśpieszyć w tym samym kierunku.
Należy jednak pamiętać, że NOLe również niejednokrotnie latają w sposób zbliżony do insektów.
Inną kwestią jest odległość jaka dzieliła mnie od obiektu i to, czy znajdował się on przed czy za helikopterem co jest kluczowym aspektem - jeśli przyjąć drugą możliwość, to bynajmniej nie mógł to być owad/ptak, a to ze względu na jego wielkość. Zbliżenie ustawione było na 300 mm, a sam helikopter nie był bliżej jak 100 metrów od publiki, zatem gdyby był to owad to przy tej odległości z pewnością nie byłby tak wyrazisty i duży.
Jak już też wspomniałem, od obiektu odbija się światło i jest to cenną uwagą, która jednocześnie nie przesądza o naturze obiektu, ponieważ także w przypadku owadów zdarza się, iż odbije się od nich promień światła słonecznego, zatem nie jestem w stanie stwierdzić czy jest to prawdziwy niezidentyfikowany obiekt latający (choć oczywiście z definicji nim jest) czy owad, który przyjął dość niespotykany kształt.
Jak już też wspomniałem, od obiektu odbija się światło i jest to cenną uwagą, która jednocześnie nie przesądza o naturze obiektu, ponieważ także w przypadku owadów zdarza się, iż odbije się od nich promień światła słonecznego, zatem nie jestem w stanie stwierdzić czy jest to prawdziwy niezidentyfikowany obiekt latający (choć oczywiście z definicji nim jest) czy owad, który przyjął dość niespotykany kształt.
Wyczyść sobie matryce. Nie będzie ufo.
OdpowiedzUsuńNie powiedziałem, że to UFO, nie wiem gdzie Pan to wyczytał?
OdpowiedzUsuńA matryca czysta, dbam o takie sprawy ;)
Kolego od kiedy paproch na matrycy się porusza ;) Przemku Czytelnik jak widać nie odróżnia zwykłych zabrudzeń matrycy z czymś innym, choć nie koniecznie jest to co terminologią zwiemy UFO.
OdpowiedzUsuńNiestety takich "specjalistów" Ci u nas dostatek ;) To prawda to nie to samo co złapałem nad W-wą czy Ty u siebie w kwietniu 2012 :)
OdpowiedzUsuńsfotografowałeś dokładnie identyczne coś co presti w 2011
OdpowiedzUsuńhttp://h17.blox.pl/2011/02/Dysk-z-kopulka-nad-Saska-Kepa-15stycznia2011.html
W linku podanym przez Ciebie widnieje na zdjęciu nic innego jak ptak lecący w dół ukośnie. Przyjrzyj się, a dostrzeżesz skrzydła i głowę ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy przede wszystkim chyba nawet nie przeczytałeś posta tylko obejrzałeś obrazki a i to powinno dać Ci do myślenia. Na 3 klatce obiekt znacznie oddalił się w prawą stronę i to w ciągu ułamka sekundy nie zmieniając swego wyglądu - czytaj nie widać na żadnej klatce skrzydeł. Idąc Twoim tokiem musiałby znajdować się przodem lub tyłem do mnie skoro uważasz to za skrzydła, podczas gdy on przemieścił się w bok, a w takim wypadku musiał być ustawiony bokiem więc skrzydła nie byłyby widoczne po prawej i lewej stronie jak sugerujesz.
OdpowiedzUsuńU tego Pana, którego fotke porównujesz do mojej widać wyraznie uniesione skrzydło po stronie prawej i drugie było schowane za nim.
I jeśli ktoś tu ma pypcia na oku to tym kimś jesteś Ty, przykro mi ;)
Po pierwsze ten typ z linka Pan S niestety we wszystkim widuje UFO nawet w układach chmur to po prostu żenujące. Po drugie Przemek wcale nie sądzi, że to tzw. prawdziwe UFO choć zdjęcia są interesujące i nie można do końca tego wykluczyć, ale porównywanie jego zdjęć z ewidentnym ptakiem z linku to po prostu czyste żarty, no ale widać, że ktoś ma braki w identyfikacji ewidentnych ptaków. Przemku szkoda czasu na takie osoby lub znaną nam raczej osobę do takich nie trafiają żadne argumenty. Rób swoje jak dotychczas ;)
OdpowiedzUsuń"Zagadkowy obiekt" jak w tytule wcale nie oznacza, że mamy do czynienia z UFO to chyba proste do zrozumienia czy się mylę?
OdpowiedzUsuńTo, że ptak potrafi wyjść w serii przykładowo 8 klatkowej tylko kilka razy to prawda bo też robiłem takie zdjęcia. Ale obiekt swym wyglądem na żadnej z klatek nie przypomina ptaka, a jest dość dobrze widoczny i mimo, że z daleka może przypominać paproch to po przybliżeniu widać, że wcale nim nie był.
Ja się pytam kiedy robiłem sprawę z byle paprocha bo sobie nie przypominam? Jeśli chodzi o zdjęcia to zrobiłem jedno zdjęcie UFO i jest ono do wglądu na blogu, nigdy wcześniej ani pózniej z żadnego ptaka ani owada nie robiłem na siłę UFO, więc te przytyki są nietrafione jak z resztą dobrze wiesz. I to na tyle w tej kwestii.
Dokładnie ja również nie przypominam sobie aby Przemek ''podniecał'' się paprochem i na siłę robił z niego UFO ? Jak tak to przypomnij gdzie ? Kolego ''anonimowy'' to, że Ty czy ktoś inny macie coś podobnego nie świadczy, że tak jest i jest to regułą. Ptaki wychodzą tak ewidentnie, że Przemek potrafi je bardzo dobrze identyfikować ja zawsze seryjne fotki robię na 1/4000 sek aby nie było niejasności. Przemek to wie, fotki są tylko ciekawostką niestety to nie to na co czekamy ;) To co nazywamy UFO oj nie łatwo się fotografuje coś o tym wiem.
OdpowiedzUsuńZauważ tylko, że u Ciebie skrzydła są pełne jeśli chodzi o barwę, zaś u mnie środek jest w kolorze tła co sugeruje iż nie jest to wcale skrzydło.
OdpowiedzUsuńDruga sprawa i dużo bardziej znacząca to to, że (już o tym pisałem ale zdajecie się omijać ten niewygodny dla Waszego punktu widzenia fakt) obiekt przemieszczając się skośnie w prawo i lekko do góry musiał być ustawiony względem mnie bokiem w związku z czym nie ma takiej możliwości, żeby skrzydła były widoczne po prawej i lewej stronie jak u mnie na zdjęciu.
To chyba ktoś ma problemy ze wzrokiem powołując się na tak lipne zdjęcie - jak już oczekujemy tego samego a nie jakiegoś ''paprocha''.
OdpowiedzUsuńNo faktycznie nie widzimy tej "identyczności". Chyba mamy chore oczy ;)
OdpowiedzUsuń